Bezbramkowo z Targowianką !!!
01.06.2019 Śledziejowice – Targowianka Targowisko 0-0
Śledziejowice: Jasowicz – Kubik (46′ Talowski), Górski, Cyganek Filip, Wąs (82′ Duda), Stasik, Moskal, Cyganek Daniel, Zapiór (60′ Klim), Kushnirov (46′ Buraczek), Konarski (46′ Maj)
Drużyna Śledziejowice miała wymuszone dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach spowodowane ulewnymi deszczami i przez to ostatnia kolejka została odwołana. Głód emocji piłkarskich przez to był odczuwalny nie tylko na boisku ale również na trybunach. Zaspokoić to miało spotkanie pomiędzy mającej jeszcze matematyczne szanse na awans Targowianki z dobrze spisującymi się w rundzie wiosennej gospodarzami.
Piłkarze sprostali zadaniu i zaprezentowali ciekawy dla oka futbol. Gra była płynna, pełna nie szablonowych rozwiązań oraz tempo meczu było dość wysokie. Jedynie czego zabrakło w tym spotkaniu to bramek, lecz było to efektem dobrej organizacji obu zespołów oraz dyscypliny taktycznej.
W pierwszej odsłonie gospodarze jak i goście starali się długo utrzymywać przy piłce, chcąc budować swoje akcje w ataku pozycyjnym, jednak jedni i drudzy nie popełniali błędów w defensywie przez co akcji bramkowych nie było zbyt wiele a większość akcji kończyła się na 16 metrze. Po stronie gospodarzy najbliżej zdobycia bramki był Stasik lecz jego strzał był niecelny. Po za tym po prostopadłych zagraniach piłkę przechwytywał bramkarz gości nie dając tym samym Konarskiemu, Wąsowi czy Kushnirowowi oddać strzału na bramkę. Targowianka za to jedynie mogła zagrozić Jasowiczowi po strzałach z rzutów wolnych bądź z dystansu lecz w tym przypadku również piłką albo lądowała nad bramką lub w rękach golkipera Śledziejowic. Pomimo, że akcji bramkowych stosunkowo było niewiele to gra oby drużyn mogła się podobać ponieważ był to mecz w którym obie ekipy grały ” w piłkę” wychodząc niejednokrotnie skutecznie z pod pressingu w małej grze jak również wielopodaniowe akcje na pewno robiły wrażenie. Po zmianie stron trener gospodarzy dokonał od razu trzech korekt w składzie, wpuszczając Talowskiego za kontuzjowanego Kubika oraz dwie czysto taktyczne zmiany i tak na boisku pojawili się jeszcze Maj za Konarskiego oraz Buraczek za Kushnirova. Druga ocłona bramek jednak nie przyniosła chodź pod bramkami obu drużyn kotłowało się częściej. Gospodarze najbliżej zdobycia bramki byli w 60 i 65 minucie. W pierwszej sytuacji po solowej akcji Buraczek przedryblował obrońce gości i wpadł w pole karne zagrywając wzdłuż linii bramkowej do chwilę wcześniej wprowadzonego Klima lecz jego strzał skutecznie obronił Bożok. W kolejnej akcji znowu przed szansą stanął Klim lecz i tym razem zwycięską ręką z pojedynku wyszedł bramkarz Targowianki. W 73 minucie kapitalnie z prawej strony boiska zagrywał Cyganek Daniel, który posłał piłkę wprost na głowę niepilnowanego Maja lecz ten z najbliższej odległości przeniósł piłkę nad bramką. Goście również mieli swoje bardzo dobre okazje do zdobycia bramki, które stworzyli po kontratakach lecz znakomicie bronił Jasowicz, który najpierw uderzenie z obrębu pola karnego sparował na rzut rożny a następnie nie dał się pokonać broniąc instynktownie strzał z ostrego kąta. Po kolejnej z kontr najbliżej bramki dla Targowianki był jednak napastnik gości kiedy to po dośrodkowaniu z prawej strony nie sięgnął piłki tuż przed bramką. Po za tymi sytuacjami również w tej części spotkania na oklaski bardziej zasługuje styl gry gospodarzy, którzy zaprezentowali się „piłkarsko” z bardzo dobrej strony a praca którą wykonują z pewnością będzie procentować w przyszłości