10.10.2020 X Kolejka (IV Liga Zachód)
LKS Śledziejowice – Sokół Kocmyrzów 2-2 (0-1)
Bramki: Dziadzio 63’, Hevlych 74’ – Guja 40’, 46’
Skład: Ligara – Makieła, Górski, Stasik, Hevlych, Maj (85’ Konarski), Cyganek (50’ Wąchała), Piątek, Kowalczyk, Dziadzio (70’ Niane), Dudzik (50’ Prochwicz)
100 spotkań w rozgrywkach ligowych – tyle meczy na swoim koncie na ławce trenerskiej w Śledziejowicach ma Krzysztof Mastalerz. Spotkanie z Sokołem Kocmyrzów było setnym meczem Trenera w barwach Śledziejowic, które zakończyło się podziałem punktów.
Dodatkowo przed spotkaniem miała miejsce zaległa uroczystość wręczenia pamiątkowego Pucharu przez władze MZPN drużynie LKS Śledziejowice za historyczny awans do IV Ligi, który wręczył kapitanowi drużyny Łukaszowi Górskiemu przedstawiciel Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Podokręgu Wieliczka.
Wynik spotkania otworzyć mogli gospodarze w 23 minucie kiedy to sędzia podyktował rzut karny dla Śledziejowic. Do 11-stki podszedł Marcin Kowalczyk lecz jego intencje wyczuł Siwiecki broniąc uderzenie zawodnika gospodarzy. Po niewykorzystanym rzucie karnym „jaśniejszy” na boisku był Sokół lecz korzystał on bardziej na słabszym okresie gry gospodarzy. Pomimo tego to gospodarze stworzyli sobie lepsze okazje do strzelenia bramki, najpierw Maj będąc tuż przed bramkarzem uderzył wprost w Siwieckiego oraz Dudzik będąc na 6 metrze od bramki zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału przez co piłkę przejęli defensorzy gości. W 40 minucie wydawałoby się niegroźną sytuacje tworzą goście, Guja zagrywa prostopadłe podanie do Zawrzykraja, który dobiegając do wychodzącej za światło bramki piłki jest faulowany przez Ligarę. Sędzia dyktuje rzut karny a jego skutecznym wykonawcą jest Guja wyprowadzając gości na prowadzenie. Do przerwy 0-1. Po zmianie stron kibice mogli obejrzeć dużo lepsze spotkanie, które chwilę po wznowieniu gry dobrze rozpoczęło się dla Sokoła, którzy po szybkiej kontrze prawą stroną zdobywają bramkę na 0-2 a strzelcem bramki jest Guja który wykorzystuje zagranie Assinora, którego wstrzelenie jeszcze uprzednio odbija Ligara. Chwilę później goście mogli zamknąć spotkanie po kolejnym kontrataku lecz z sytuacji 1v1 z Zawrzykrajem skutecznie wychodzi bramkarz Śledziejowic. Od tego momentu na boisku lepiej zaczęli funkcjonować gospodarze, którzy zaczęli grać szybko oraz składnie. Pierwszym ostrzeżeniem była sytuacja Piątka, który otrzymawszy prostopadłe podanie za linie obrony znalazł się tuż przed wychodzącym z bramki Siwieckim lecz jego „lob” minimalnie minął bramkę. Kolejna akcja i kolejne zagrożenie pod bramką gości lecz niecelnie uderza głową Maj po dośrodkowaniu z bocznego sektora. W 63 minucie w polu karnym gości faulowany jest Kowalczyk, sędzia dyktuje kolejne „wapno” w tym spotkaniu a do piłki podchodzi Dziadzio, który z zimną krwią pokonuje bramkarza i mamy bramkę kontaktową. Po tej bramce gospodarze rozkręcili się jeszcze bardziej tworząc raz po raz dobre okazje pod polem karnym przeciwnika. W 72 minucie po ładnie rozegranej akcji tuż przed polem karnym nie przepisowo zatrzymywany jest Piątek. Do piłki na 20 metrze podchodzi Stasik, którego piękny strzał pod poprzeczkę jeszcze lepiej broni Siwiecki parując piłkę na rzut rożny. Kolejny korner i tym razem skuteczny, po dośrodkowaniu Stasika najlepiej w polu karnym odnajduję się Hevlych, który atomowym strzałem „ściąga pajęczynę” z okienka bramki i mamy 2-2. W samej końcówce meczu gospodarze jeszcze mogli przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść jednak dobrze bronił Siwiecki, który sparował na rzut rożny piłkę zmierzającą do bramki tuż przy słupku po strzalę Kowalczyka oraz dwu krotnie brakło „centymetrów” Konarskiemu. Najpierw po dośrodkowaniu Wąchały z prawej strony minimalnie się pomylił uderzając głową nad bramką oraz chwilę później po wstrzeleniu piłki na 3 metrze od bramki nie sięgnął piłki. W ostatniej akcji meczu nadzieję na 3 punkty mógł dać jeszcze Górski lecz po dośrodkowaniu z rzutu rożnego on również uderzył głową niecelnie a sędzia po tym stałym fragmencie zakończył spotkanie które zakończyło się podziałem punktów.