Wygrana Juniorów Młodszych z KS Wiarusy Igołomia!

Opis oczami naszego El Capitano👈👈👈

Dzisiaj naszej drużynie przyszło się zmierzyć z zespołem z Igołomi. Ostatnie starcie między tymi drużynami zakończyło się walkowerem że strony rywala, z powodu braku ważnych badań lekarskich.
Nasz zespół podszedł do tego meczu z bojowym nastawieniem po udanej serii zwycięstw, natomiast drużyna Wiarusów do tej pory wygrała tylko jedno spotkanie i zajmowała przed ostatnie miejsce w tabeli.
Już od pierwszej minuty widoczna była przewaga Śledzi. Rywale nie potrafili wyjść z własnej połowy, a nasz zespół dominował w każdym aspekcie, lecz piłka nie chciała wpadać do bramki gości.
Dopiero w 22 minucie po rzucie rożnym wpadła pierwsza bramka dla naszego zespołu. Po bardzo dobrym dograniu piłki na dalszy słupek przez Bartka Łacnego gola z główki zdobywa Nikodem Kościelny.
Niedługo potem, bo już w 26 minucie bardzo podobny gol wpadł z drugiego narożnika. Dokładne dogranie na krótki słupek dochodzące do bramki w wykonaniu Krzysztofa Tureckiego i strzał głową Bartka Łącznego dał naszej drużynie dwubramkową przewagę.
Gra przez skrzydła przyniosła oczekiwane efekty co spowodowało rozciągnięcie formacji defensywnej rywala dzięki czemu z przed pola plasowany strzał po ziemi w 32 minucie na bramkę zamienił Adrian Szawica.
Rywale nie zdążyli się porządnie ustawić a sześć minut później po świetniej akcji i strzale Ksawerego Konarskiego ich bramkarz wyciągał piłkę z siatki po raz czwarty.

Nasza drużyna kontrolowała przebieg spotkania i niedawała dojść rywalom do piłki. Pod koniec pierwszej połowy obrońca gości długim podaniem wypuścił napastnika który wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale w tej sytuacji bardzo dobrze zachował się nasz golkiper i nie dał oddać strzału na bramkę.
Do przerwy 4:0 dla Śledzi.
Na drugą połowę wyszliśmy w innych składzie gdyż w bramce Kubę Uchacza zastąpił Damian Gajoszek, na lewą obrone w miejsce Krzysztofa Tureckiego wszedł Karol Klapa, a w środku pomocy Krystiana Nowaka zmienił Oskar Ptasznik.
Od momentu rozpoczęcia przez sędziego przeciwnicy wyszli znacznie wyżej, lecz to dalej LKS prowadził grę. Dopiero w połowie drugiej części spotkania Wiarusy stworzyły sobie groźną akcje którą ich napastnik dobijając po wcześniejszej obronie bramkarza zmienił na bramkę.
Niestety wprowadziło to chaos w naszych szeregach i po dobrze rozegranym rzucie rożnym nasza przewaga stopniała do dwóch bramek. Wtedy Ksawery Konarski wziął sprawy w swoje ręce i w 70 minucie doprowadził do wyniku 5:2
Mimo kolejnej bramki dla naszego zespołu rywale dalej naciskali. W końcówce spotkania strzelili gola, a tych po nim bramkę kontaktową bardzo nerwowa końcówka zakończyła się dla nas szczęśliwie bo po podaniu z środka pola Ksawery Konarski wyszedł sam na sam i w doliczonym czasie gry zdobył szóstą bramkę dla naszej drużyny i ostatnią w całym meczu.
Po świetnej pierwszej połowie i nerwowej drugiej 3 punkty zostają w Śledziejowicach, a nasz zespół zostaje na 2 miejscu w tabeli tracąc 3 oczka do Górnika Wieliczka.

Redaktor : Tomasz Nawalany 👌