19.10.19 Klasa Okręgowa Gr. III
Śledziejowice – Radziszowianka Radziszów 4-0 (3-0)
Bramki: 3′ Maj, 25′ Dziadzio, 28′ Kowalczyk Marcin, 89′ Konarski
Skład: Jasowicz – Kubik, Cyganek Filip, Górski (50′ Niane), Kowalczyk Dawid (75′ Łatka), Gawle, Stasik (50′ Moskal), Cyganek Daniel (60′ Duda), Kowalczyk Marcin, Maj (70′ Konarski), Dziadzio
Dzisiejsze spotkanie było setnym meczem Prezesa Macieja Żółcińskiego w roli Prezesa Klubu ze Śledziejowic. Zawodnicy na boisku nie zawiedli i sprawili swojemu Prezesowi prezent w postaci 3 punktów oraz bardzo dobrego widowiska.
Gospodarze weszli w mecz wręcz idealnie gdyż w 3 minucie mogli się cieszyć z pierwszej bramki. Na prawej stronie piłkę otrzymuje Gawle, który dośrodkowuje piłkę w pole karne do nabiegającego Kowalczyka Marcina, który zagrywa jeszcze do Maja a ten z najbliższej odległości trafia do bramki. W odpowiedzi po szybko rozegranych kontratakach zagrozić próbowali goście lecz bardzo dobrze w defensywie ustawiali się Górski z Cygankiem Filipem nie dając się zaskoczyć. Szybkie otwarcie wyniku sprawiło, że zawodnicy Śledziejowic czuli się bardzo pewnie, tworząc coraz to ciekawsze sytuacje pod bramką gości. Najpierw po dośrodkowaniu Gawle nie trafia głową Maj. Chwilę później mocny strzał Stasika zatrzymuje się na poprzeczce a dobijający Maj kolejny raz po uderzeniu głową przenosi piłkę nad poprzeczką. Gospodarze prezentowali się w dniu dzisiejszym bardzo dobrze i kwestią czasu było kiedy kibice zobaczą kolejne bramki. Długo nie było trzeba czekać gdyż w 25 minucie Kowalczyk Marcin zagrywa „w uliczkę” do wybiegającego Dziadzio, który po drodze mija jeszcze bramkarza i trafia do pustej bramki podwyższając wynik na 2-0. Goście jeszcze dobrze się nie otrząsnęli po drugiej bramce a już 3 minuty później musieli wyciągać kolejną piłkę z siatki. Z chirurgiczną wręcz precyzją Kubik prostopadłym podaniem uruchamia na prawej stronie Stasika, który z pierwszej piłki zagrywa w pole karne do Kowalczyka Marcina a ten uderzeniem w lewy róg bramkarza nie daje mu szans i mamy już 3-0. W ostatnim kwadransie do gry wrócić jeszcze chcieli goście, którzy próbowali swoich szans po strzałach z dystansu lecz wszystkie uderzenia były mocne ale zarazem bardzo niecelne. W drugiej części spotkania aktorzy tego spotkania również nie zawiedli, owszem bramek było mniej ale gra obu zespołów była „miła dla oka”. Gra była szybka, dużo składnych akcji oraz wiele ciekawych indywidualnych pojedynków prezentowali nam zawodnicy. Dużo ożywienia w szeregach gospodarzy wprowadził również Moskal, który pojawił się na placu gry w 50 minucie i chwilę po wejściu na boisko mógł się wpisać na listę strzelców lecz po otrzymaniu prostopadłego podania z głębi pola przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem gości. W kolejnych minutach stwarzane sytuacje na bramki mogli zamienić jeszcze Dziadzio, który z ostrego kąta uderzał niecelnie, Kowalczyk Marcin, którego strzał zatrzymał bramkarz czy Gawle, który zagrywał wzdłuż bramki do Cyganka Filipa lecz w ostatniej chwili piłkę z przed linii wybił obrońca z Radziszowa. W ostatniej minucie spotkania padła jednak jeszcze jedna bramka, kolejny raz po prostopadłym zagraniu, tym razem Dziadzio zagrywa do Konarskiego który w sytuacji 1v1 zachowuje zimną krew i posyła piłkę do siatki obok bramkarza.
Wynik końcowy 4-0 i zwycięstwo dedykowane Prezesowi Maciejowi Żółcińskiemu, któremu Życzymy kolejej „setki” w roli Prezesa w barwach LKS ŚLEDZIEJOWICE !!!