- Narodowość
- Polska
- Obecna drużyna
- LKS Śledziejowice Seniorzy
- Wiek
- 66
Kariera klubowa
Marek Motyka rozpoczynał swoją karierę w miejscowej Sole. Zdolnego chłopca szybko pozyskała Koszarawa. W seniorskim zespole tej drużyny piłkarz zadebiutował w 1974 roku, mając szesnaście lat[1]. W 1976 roku zawodnik trafił do Hutnika Kraków. Przejście do krakowskiego zespołu nastąpiło w niecodziennych okolicznościach. Młody, dobrze zapowiadający się piłkarz miał propozycje z kilku innych klubów, jednak tylko Hutnik zaproponował mu pomoc w leczeniu skutków ciężkiej kontuzji, którą doznał w spotkaniu z Victorią Jaworzno[2].
Zimą 1978 roku Motyka trafił do Wisły Kraków. Zespół Białej Gwiazdy był wówczas naszpikowany gwiazdami, przez co młody obrońca, bał się, że nigdy nie zdoła wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie i większość spotkań przesiedzi na ławce rezerwowych[2]. W Wiśle Motyka zadebiutował 5 marca 1978 roku w wyjazdowym meczu z Polonią Bytom[3]. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1[3]. Z meczu na mecz stawał się coraz lepszy. Każdy występ był dla niego świętem, a wszystkie rozgrywki traktował z niezwykłą powagą[2]. W sezonie 1977/78 Motyka rozegrał 10 ligowych meczów, a wraz z drużyną został Mistrzem Polski[4].
Motyka grał twardo, lecz czysto, kartki nie eliminowały go z rozgrywek zbyt często[2]. Przez kilka sezonów pojawiał się na boisku w każdym meczu ligowym[2].
W sezonie 1984/85 Wisła zajęła szesnaste miejsce i spadła do drugiej ligi. Czołowi gracze krakowskiego zespołu, w tym Motyka, otrzymali natychmiast propozycje gry w innych klubach. Zawodnik pozostał w drużynie, bo chciał przywrócić jej dawny blask[2]
Po trzech latach, Wisła powróciła do I ligi. Motyka nadal był podporą defensywy Białej Gwiazdy. Nosił również opaskę kapitana. Pożegnalny mecz w barwach Wisły rozegrał 25 listopada 1989 roku, kiedy to wystąpił w wygranym 2:1 meczu z Zagłębiem Lubin, rozegranym w Krakowie[2].
W 1990 roku Motyka podpisał kontrakt z SK Brann. Zawodnik rozegrał tam osiem ligowych meczów, a jego drużyna zbankrutowała. Piłkarz szybko powrócił do Polski i od razu udał się do zarządu Wisły. Działacze krakowskiej drużyny wprowadzili jednak politykę odmładzania składu i nie podpisali kontraktu z 33-letnim graczem. Następnie Motyka na krótko związał się z Hetmanem Zamość.
Wiosną 1992 roku Motyka przeszedł do innego krakowskiego zespołu – Cracovii. Pasy były wówczas pogrążone w wielkim kryzysie[5], w klubie brakowało nawet wody[5]. Zawodnicy trenowali na obiektach mniejszych klubów, nie płacono im przez wiele miesięcy żadnych pieniędzy[5]. Mimo silnego zespołu, wyniki były słabe[5] i Cracovia spadła do trzeciej ligi[5]. Motyka krakowską drużynę opuścił latem 1993 roku.
Marek Motyka kontynuował później swoją karierę w Kalwariance Kalwarii Zebrzydowskiej, Garbarzu Zembrzyce i Rabie Dobrzyce.
Kariera trenerska
Marek Motyka w 1993 roku podpisał kontrakt z Kalwarianką. W tej drużynie został grającym trenerem. Awansował z nią do III ligi. W 1996 roku opuścił klub i przeniósł się do Garbarza Zembrzyce, gdzie również objął posadę grającego trenera. Dwa lata później, na pół roku trafił do II-ligowego WKS Wawel. W sierpniu 1999 roku podjął pracę w V-ligowym KS Raba Dobczyce. Miesiąc później został trenerem Hutnika Kraków. Na początku stycznia został zatrudniony w BKS-ie Bochnia. Pół roku później został trenerem rezerw Wisły Kraków[1].
1 lipca 2002 roku Marek Motyka podpisał roczny kontrakt z beniaminkiem piłkarskiej Ekstraklasy – Szczakowianką Jaworzno. Pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej drużyna Motyki zremisowała u siebie 1:1 z Wisłą Kraków. Po rundzie jesiennej Szczakowianka zajmowała dziesiąte miejsce w tabeli, jednak po trzech porażkach z rzędu wiosną (w tym z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski 0:5) Motyka został zwolniony. Po odejściu z Jaworzna pracował w Tłokach Gorzyce. Został zwolniony po przegranych barażach z Radomiakiem.
1 lipca 2004 roku Motyka objął posadę w Polonii Warszawa. Zarząd postawił mu cel utrzymania się w lidze. Motyka wykonał plan w 100% (Polonia zajęła wówczas dziesiąte miejsce), jednak 25 maja 2005 roku prowadzony przez niego zespół przegrał u siebie w derbach 0:5 z Legią[6], przez co Motyka opuścił drużynę wraz z wygaśnięciem kontraktu.
10 listopada 2005 roku Marek Motyka został trenerem Górnika Zabrze. W sezonie 2005/06 pomógł śląskiej drużynie utrzymać się w lidze. Pod koniec grudnia 2006 roku Motyka został zwolniony. Na jego miejsce zatrudniono Zdzisława Podedwornego, który miał przywrócić drużynie jej dawny blask. Efekty były przeciwne do oczekiwanych i w marcu 2007 roku prezes Ryszard Szuster zadecydował o ponownym zatrudnieniu Motyki, który pozostał w Zabrzu do końca czerwca 2007 roku.
9 lipca 2008 roku został trenerem Polonii Bytom[7]. Zastąpił Michała Probierza, który po sezonie 2007/08 objął posadę w Jagiellonii Białystok[8]. Pomimo osiągnięcia przyzwoitych wyników, Motyka 15 marca 2009 roku został zwolniony[9]. W ostatnim meczu pod jego wodzą Polonia przegrała derbowy mecz z Ruchem Chorzów 0:3[10]. Motykę zastąpił ukraiński szkoleniowiec Jurij Szatałow[10].
18 maja Marek Motyka objął posadę trenera w Koronie Kielce[11]. Zastąpił zwolnionego kilka dni wcześniej Włodzimierza Gąsiora[12]. Z kieleckim zespołem podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2010 roku[13]. W pierwszym meczu pod jego wodzą Korona przegrała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 0:4[14]. Sezon 2008/09 ze złocisto – krwistymi zakończył na trzecim miejscu w lidze[15]. W wyniku decyzji Komisji ds. Nagłych PZPN, klub prowadzony przez niego awansował bezpośrednio do Ekstraklasy[16]. 23 listopada 2009 roku, w po serii słabych wyników, Motyka został zwolniony z funkcji trenera[17]. Jego miejsce zajął Marcin Sasal[18]. 14 października 2010 do 4 kwietnia 2011 był trenerem Kolejarza Stróże. 21 sierpnia 2012 roku został trenerem II-ligowej Garbarni Kraków, zastępując na tym stanowisku Krzysztofa Bukalskiego[19].
źródło: Wikipedia